15-latka skorzystała z aplikacji w telefonie, zamawiając po północy kurs z centrum Krakowa do swojego miejsca zamieszkania. 40-latek wywiózł dziewczynę na parking i wykorzystał ją seksualnie. Został już namierzony przez policjantów, usłyszał zarzut i trafił do aresztu.
21 lutego do komisariatu policji w Zielonkach przyszła kobieta, która poinformowała policjantów, że kilka dni wcześniej jej córka zamówiła w nocy przez aplikację przejazd z centrum Krakowa do domu. W trakcie kursu kierowca wywiózł ją na oddalony parking gdzie wykorzystał seksualnie. Sprawą od razu zajęli się kryminalni z Zielonek, którzy jeszcze tego samego dnia ustalili sprawcę. Okazał się nim 40-latek z Wieliczki. Policjanci niezwłocznie udali się do miejsca zamieszkania mężczyzny, gdzie został zatrzymany, a następnie trafił do policyjnej celi.
Jak informuje krakowska policja – 23 lutego br. w prokuraturze 40-latek usłyszał zarzuty wykorzystania bezradności małoletniej i doprowadzenia jej do poddania się tzw. innej czynności seksualnej, a następnie do obcowania płciowego (art. 198 kk). Tego samego dnia, sąd na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków Prądnik – Biały, zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Podejrzanemu grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.