W ciągu ostatniego weekendu, funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej w Krakowie-Balicach mieli pełne ręce roboty, zarówno na ziemi, jak i na pokładzie samolotów.
Od piątku do niedzieli, funkcjonariusze przeprowadzili cztery operacje związane z minersko-pirotechnicznym rozpoznaniem, reagując na zgłoszenia o pozostawionych bagażach w różnych miejscach międzynarodowego portu lotniczego oraz jego okolicach. Każda z tych akcji obejmowała rozszerzenie strefy bezpieczeństwa, co zapewniało funkcjonariuszom i służbom odpowiedni bufor do przeprowadzenia szczegółowych badań. Dzięki specjalistycznemu sprzętowi, w tym kombinezonowi antywybuchowemu i urządzeniom do wykrywania śladowych ilości materiałów wybuchowych, wspieranych przez psa służbowego, wszystkie podejrzane bagaże zostały zidentyfikowane jako bezpieczne. Ciekawym aspektem tych działań było odkrycie, że jedna z walizek była pusta, co prowadzi do refleksji nad motywacjami podróżnych.
W piątkowy wieczór kapitan samolotu zaalarmował straż graniczną o agresywnym pasażerze, który nie tylko ignorował polecenia załogi, ale również używał wulgarnego języka. Zespół Interwencji Specjalnych, który przybył na miejsce, skutecznie uspokoił sytuację, a agresywny pasażer, po przyjęciu mandatu, musiał opuścić samolot.
W niedzielę kolejne doniesienia dotyczyły grupy pasażerów, którzy, mimo odmowy przyjęcia na pokład, próbowali nieautoryzowanie dostać się do samolotu. Hiszpańska para, nie stosując się do zasad, weszła do rękawa lotniska, co wymagało interwencji. Obaj zostali ukarani mandatami za naruszenie przepisów lotniczych.
Dodatkowo, kilka przypadków deportacji i odmowy wjazdu wywołało refleksję nad złożonością międzynarodowego prawa migracyjnego. Obywatele Polski, próbujący wyjechać do Londynu bez odpowiednich dokumentów, stali się przykładem rygorystycznych procedur granicznych. Podobnie, długotrwałe postępowanie administracyjne przeciwko obywatelowi Wielkiej Brytanii oraz deportacja 40-letniego Polaka z Wielkiej Brytanii do Polski ilustrują, jak prawo wpływa na osobiste losy ludzi przekraczających granice.
