W miniony czwartek, 2 maja, Wisła Kraków dopisała kolejną złotą kartę do swojej już bogatej historii klubu! Po 120 minutach zaciętej walki, Biała Gwiazda zwyciężyła z Pogonią Szczecin 2:1, podnosząc triumfalnie Puchar Polski!
Po rozpoczęciu spotkania piłkarze Wisły przejęli inicjatywę. Na boisku rozgorzała dynamiczna wymiana akcji, z głównymi skrzydłowymi w roli głównej. Pomimo szybkiej groźnej sytuacji, która wynikła z dośrodkowania Alfaro i niefortunnego uderzenia w słupek, obie drużyny dążyły do zdobycia bramki.
W pierwszej połowie szczególnie wyróżniał się Kamil Grosicki z Pogoni, jednak Wisła również nie pozostawała dłużna, stwarzając zagrożenie dzięki długim podaniom w stronę napastników. Obie drużyny miały swoje szanse, ale do przerwy rezultat pozostał bez zmian.
Po powrocie na boisko, Pogoń starała się narzucić swój rytm, jednak Wisła odpowiedziała zorganizowaną obroną i szybkimi kontratakami. Kacper Duda wykazał się dobrą grą w środku pola, napędzając ofensywę. Po godzinie gry padł pierwszy gol dla Pogoni, lecz w ostatnich minutach regulaminowego czasu gry Goku miał szansę na wyrównanie, lecz został zatrzymany przez bramkarza.
W 90. minucie nadeszła nieoczekiwana chwila dla Wisły, kiedy Satrustegui zdobył wyrównującą bramkę, co oznaczało dogrywkę. Wisła przystąpiła do niej z determinacją, a Rodado zapewnił im prowadzenie. Pogoń ruszyła do ataku, ale nie zdołała wyrównać, co oznaczało, że Wisła Kraków po raz piąty sięgnęła po Puchar Polski.
To był niezwykle emocjonujący mecz, pełen zwrotów akcji i napięcia do ostatniego gwizdka, a Wisła zasłużenie odniosła triumf, pisząc kolejny wspaniały rozdział w historii klubu.