„Jesień, jak to tak?” – nie da się ukryć, że już nadchodzi. Jesieni towarzyszy zwykle szczypta nostalgii, niemniej jest to cudowny czas na spacery i ostatnia w tym roku szansa na doładowanie wewnętrznych akumulatorów słońcem, ciepłem, bajecznymi kolorami. Jesienią warto zajrzeć do tężni Kopalni Soli „Wieliczka”.
1. Atrakcja. Nadszedł koniec wakacyjnych wojaży. Trzeba iść do szkoły, ale po lekcjach warto dotlenić mózg. Tężnia jest świetnym miejscem, by zaczerpnąć świeżego powietrza. Oryginalna architektura rozbudza dziecięca wyobraźnię. Podczas gdy dzielni rycerze będą przeganiać z dziedzińca smoki, dorośli mogą posiedzieć na ławce z książką.
2. Relaks. Z solnych inhalacji można skorzystać rodzinnie, w gronie przyjaciół, można też w samotności – zaszyć się na chwilę na wieży widokowej, przystanąć na tężniowych murach i westchnąć, pomyśleć, odpocząć.
3. Zdrowie. Inhalacja solankowa w połączeniu z ruchem, np. wędrówką alejkami pomaga budować odporność, a ta będzie jak znalazł w sezonie błotnistej szarugi.
4. Lek. Gdy już przytrafi się na przykład katar, solny aerozol pozwoli poczuć się lepiej. Zawarty w tężniowym powietrzu chlorek sodu działa przeciwzapalnie, a także stymuluje oczyszczanie dróg oddechowych.
5. Ciekawostka. Dokąd zabrać rodzinę, która akurat wpadła z wizytą? Gdzie pójść z przyjaciółmi, którzy właśnie są w Wieliczce przejazdem? Czasu zbyt wiele nie ma, ale… tężnia solankowa znajduje się bliziutko, na powierzchni, w sąsiedztwie szybu Daniłowicza. Na tle tarninowych murów wyjdą wspaniałe pamiątkowe zdjęcia.