Quantcast
środa, 31 grudnia, 2025

O NAS  |  REKLAMA  |  KONTAKT

Strona głównaAktualnościOjciec i syn manipulowali przy tachografie

Ojciec i syn manipulowali przy tachografie

Dwóch kierowców międzynarodowego transportu drogowego – ojciec i syn – próbowało ominąć przepisy dotyczące czasu pracy, fałszując zapisy tachografu w ciężarówce jadącej z Rumunii do Polski. Zakończyło się to wysokimi mandatami, zatrzymaniem uprawnień do kierowania oraz wszczęciem postępowania wobec przewoźnika.


Kontrola na trasie Rumunia–Polska

8 grudnia 2025 r., w Giebułtowie pod Krakowem, inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Krakowie zatrzymali do kontroli zespół pojazdów należący do rumuńskiego przewoźnika. Ciężarówka wykonywała międzynarodowy przewóz na trasie Rumunia – Polska.

W kabinie znajdowało się dwóch kierowców – ojciec i syn – jednak urządzenie rejestrujące wskazywało aktywność tylko jednego z nich. Szybko wzbudziło to podejrzenia inspektorów.

Naprzemienna jazda, „odpoczynek” tylko na papierze

Analiza danych z tachografu inteligentnego oraz kart kierowców wykazała, że mężczyźni prowadzili pojazd naprzemiennie, ale nie rejestrowali rzetelnie swojej aktywności. Kierowca siedzący na fotelu pasażera wylogowywał swoją kartę, co w systemie wyglądało jak odpoczynek, mimo że zgodnie z przepisami powinien być wykazany jako „dyspozycja” (czas pozostawania do dyspozycji).

Podobne praktyki stosowano już dzień wcześniej – wówczas jeden z kierowców prowadził pojazd, nie rejestrując w ogóle swojej pracy. Celem tych działań było obejście norm dotyczących obowiązkowych dziennych przerw i odpoczynków.

Ponad 1000 kilometrów w dwóch „turach”

Szczegółowa weryfikacja zapisów pokazała skalę problemu. Jeden z kierowców prowadził ciężarówkę na odcinku około 679 km z terytorium Rumunii do granicy z Węgrami. Następnie drugi przejął pojazd i kontynuował jazdę przez kolejne 415 km – aż do miejsca kontroli w Giebułtowie.

Tak długie odcinki, przy formalnym „odpoczynku” jednego z kierowców tylko w dokumentacji, stanowiły realne zagrożenie dla bezpieczeństwa na drodze.

Surowe konsekwencje dla kierowców i przewoźnika

Inspektorzy stwierdzili liczne naruszenia:

  • nierejestrowanie wymaganej aktywności kierowców,
  • nieuzasadnione wyjmowanie kart z tachografu,
  • skrócenie dziennego odpoczynku,
  • eksploatowanie pojazdu z tachografem, który nie został poddany obowiązkowej kontroli i kalibracji po zmianie rozmiaru ogumienia.

W efekcie obaj kierowcy zostali ukarani mandatami po 2000 zł każdy, a ich prawa jazdy zostały zatrzymane na okres trzech miesięcy.

Wobec przedsiębiorcy – rumuńskiego przewoźnika – wszczęto postępowanie administracyjne, w którym grozi kara finansowa w wysokości 9350 zł.

Precyzyjna analiza danych kluczem do wykrycia nadużyć

Przypadek z Giebułtowa pokazuje, jak ważne są zaawansowane narzędzia kontrolne oraz umiejętność szczegółowej analizy danych z tachografów i kart kierowców. Inspektorzy WITD w Krakowie, łącząc odczyty z urządzeń z doświadczeniem w interpretacji zapisów, skutecznie ujawnili próbę długotrwałego omijania przepisów.

spot_img

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Z Krakowa

Okolice

Na sygnale