Szybka interwencja policji oraz wzorowa reakcja kierowcy taksówki zapobiegły udanemu oszustwu na blisko 17 tysięcy złotych. Wrocławianin, który miał odebrać gotówkę od podstawionej ofiary, został ujęty na gorącym uczynku, a pieniądze wróciły do poszkodowanej.
Do zdarzenia doszło 9 maja w Krakowie. 76-letnia mieszkanka miasta odebrała telefon stacjonarny od kobiety, która przedstawiła się jako jej córka. Głos w słuchawce informował o rzekomym wypadku samochodowym i pilnej potrzebie uiszczenia kaucji, by uniknąć aresztu. Oszustka instruowała rozmówczynię, by przygotowała torbę z ubraniami i osobistymi rzeczami, wśród których miały znaleźć się koperty z pieniędzmi. Seniorka, wierząc w dramatyczną historię, zapakowała prawie 17 tysięcy złotych i przekazała torbę taksówkarzowi, który miał ją dostarczyć w imieniu „córki”.
Zachowanie starszej kobiety oraz chaotyczne instrukcje dotyczące miejsca dostarczenia przesyłki wzbudziły u kierowcy poważne wątpliwości. Dodatkowo, osoba podająca się za córkę kilkukrotnie zmieniała adresy odbioru, co utwierdziło taksówkarza w przekonaniu, że może mieć do czynienia z przestępstwem. Mężczyzna postanowił działać – powiadomił służby, opisując szczegółowo zaistniałą sytuację.
Funkcjonariusze z krakowskiego Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu błyskawicznie zareagowali. Po przybyciu na miejsce przejęli torbę oraz zabezpieczyli zawartą w niej gotówkę. Kolejne ustalenia śledczych pozwoliły trafić na trop osoby, która miała być ostatecznym odbiorcą przesyłki.
Zgodnie z instrukcjami przekazanymi przez telefoniczną oszustkę, torba miała zostać przekazana kolejnemu taksówkarzowi, który miał zawieźć ją do „męża” kobiety – adres odbiorcy znajdował się we Wrocławiu.
Policjanci udali się do Wrocławia, gdzie zastali 26-letniego mężczyznę oczekującego na przesyłkę. Podczas zatrzymania miał przy sobie sporą sumę pieniędzy. Przeszukanie jego mieszkania ujawniło dodatkowe środki pieniężne, które zostały zabezpieczone jako materiał dowodowy.
Zatrzymany został przewieziony do Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, gdzie złożył wyjaśnienia, a następnie trafił do policyjnego aresztu.
Cała kwota, którą seniorka zamierzała przekazać, została jej zwrócona. Decyzją sądu, wobec zatrzymanego mężczyzny zastosowano środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu. Śledztwo pozostaje w toku, a policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań.
Za dokonanie oszustwa grozi mu kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.