Pod koniec września krakowscy policjanci zostali zaalarmowani, że w rejonie Płaszowa doszło do próby gwałtu na młodej kobiecie. Policjantów zawiadomiła kobieta, która wyszła przed dom słysząc wołanie o pomoc ofiary napastnika.
Napastnik spłoszył się i uciekł gdy zobaczył że na wołanie o pomoc zareagowała postronna osoba. Gdy policjanci zjawili się na miejscu napadnięta kobieta powiedziała, że została zaatakowana przez nieznanego mężczyznę gdy szła nieoświetloną częścią drogi. Miał on ją przewrócić i zerwać z niej bieliznę. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy. W poszukiwaniu sprawcy brał udział również pies tropiący, jednak mimo przeszukania okolicy nie udało się odnaleźć napastnika.
Do zatrzymania sprawcy doszło kilka dni później przed jedną z galerii handlowych. Jak informują policjanci z V Komisariatu Policji w Krakowie:
Policjanci z Komisariatu V Policji w Krakowie cały czas prowadzili działania mające na celu ustalenie sprawcy tego czynu i ustalili osobę, którą podejrzewali o napaść na młodą kobietę. 2 października br. kryminalni udali się przed jedną z galerii handlowych gdzie według ich informacji miała przebywać osoba podejrzewana o usiłowanie gwałtu, do którego doszło kilka dni wcześniej. Na miejscu policjanci zauważyli, a następnie wylegitymowali mężczyznę, którym okazał się być 36-letni mieszkaniec Krakowa. W trakcie przesłuchania 36-latek przyznał się do usiłowania zgwałcenia i złożył szczegółowe wyjaśnienia w tej sprawie.
Mężczyzna, w związku z czynem, którego się dopuścił usłyszał zarzut usiłowania zgwałcenia, za co kodeks karny przewiduje od 2 do 15 lat pozbawienia wolności. Wobec 36-latka sąd na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków – Podgórze zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące.