Dzięki skutecznej pracy krakowskich kryminalnych zajmujących się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, aż 115 kilogramów substancji odurzających nie trafiło na czarny rynek. Funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy zajmowali się produkcją, przechowywaniem i dystrybucją narkotyków, czerpiąc z tego procederu stałe dochody. Na wniosek prokuratury obaj zostali tymczasowo aresztowani.
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową krakowskiej komendy ustalili, że osoby powiązane ze środowiskiem pseudokibiców mogą zajmować się handlem narkotykami na dużą skalę. Z informacji operacyjnych wynikało, że nielegalne substancje znajdują się w kilku garażach na terenie Bronowic. 22 stycznia funkcjonariusze prowadzili obserwację wskazanego miejsca, gdy zauważyli mężczyznę, który po przyjeździe samochodem wszedł do jednego z garaży. Podjęta przez policjantów interwencja spotkała się z próbą ucieczki, jednak po krótkim pościgu 32-latek został zatrzymany. Przyznał, że w jego pojeździe oraz garażu znajdują się narkotyki.
Podczas przeszukania zabezpieczono duże ilości środków odurzających w postaci suszu roślinnego i białego proszku, a także akcesoria służące do ich porcjowania. Równocześnie kryminalni przeszukali inne garaże oraz mieszkanie drugiego podejrzanego, 34-letniego mężczyzny, który w momencie akcji przebywał poza Krakowem. W jego lokalu oraz garażach znaleziono kolejne duże partie narkotyków, a także amunicję, na którą nie posiadał on zezwolenia. Gdy tylko wrócił do domu, został natychmiast zatrzymany przez funkcjonariuszy.
Łącznie policja zabezpieczyła ponad 76 kg marihuany, niemal 13 kg kokainy, 21 kg mefedronu, 5 kg metamfetaminy oraz 106 g ecstasy – wszystko o łącznej wadze blisko 115 kg. Dodatkowo w jednym z garaży znajdowała się aparatura służąca do produkcji amfetaminy. Wartość przejętych substancji oszacowano na niemal 9 milionów złotych.
Po zgromadzeniu materiału dowodowego obu zatrzymanym postawiono zarzuty. 34-latek odpowie za posiadanie, wytwarzanie i handel znacznych ilości środków odurzających oraz nielegalne posiadanie amunicji. 32-latek usłyszał zarzut produkcji i wprowadzania do obrotu dużych ilości narkotyków. Wobec starszego z podejrzanych, który działał w warunkach recydywy, kara może zostać zaostrzona. Obu grozi nawet do 20 lat pozbawienia wolności.
Sąd, na wniosek prokuratury, zdecydował o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanych na trzy miesiące.
