W trakcie dzisiejszej sesji IX kadencji Rady Miasta Krakowa, Aleksander Miszalski złożył ślubowanie na prezydenta Krakowa. Ceremonia odbyła się w sali obrad przy placu Wszystkich Świętych, a przewodniczył jej najstarszy wiekowo radny, Edward Porębski. Aleksander Miszalski otrzymał od Rafała Lisaka, przewodniczącego Miejskiej Komisji Wyborczej, dokument potwierdzający jego wybór.
Nowy Prezydent ślubował, że będzie wierny prawu i będzie pełnił swój urząd dla dobra publicznego oraz dobrobytu mieszkańców Krakowa. Odchodzący prezydent, Jacek Majchrowski, który zarządzał miastem przez prawie 22 lata, przekazał Miszalskiemu insygnia władzy – łańcuch i klucz do bram miasta.
– Obejmowałem urząd prezydenta dwadzieścia jeden i pół roku temu. To dużo czasu, prawie całe pokolenie. Mieszkańcy Krakowa powierzyli mi ten urząd pięciokrotnie. Muszę powiedzieć, że to bardzo dobry okres, bo to pozwala na zrobienie inwestycji i projektów, które muszą być rozciągnięte na lata. Udało się bardzo wiele, ale oczywiście zawsze można czuć pewien niedosyt − powiedział na początku swojego przemówienia prezydent Jacek Majchrowski.
W swoim pierwszym przemówieniu jako prezydent, Miszalski wyraził wdzięczność mieszkańcom Krakowa za ich uczestnictwo w wyborach, zaufanie i aktywność podczas kampanii. Podziękował także Jackowi Majchrowskiemu za lata pracy na rzecz miasta, zaznaczając znaczące zmiany, jakie Kraków przeszedł podczas jego urzędowania. Miszalski wyraził również uznanie dla swoich konkurentów oraz podkreślił wagę dialogu i współpracy między radnymi różnych frakcji, co ma kluczowe znaczenie dla przyszłych projektów miejskich.
− Mam świadomość mojej odpowiedzialności, mam świadomość ciężkiej pracy, która mnie czeka. To naprawdę honor i zaszczyt uzyskać państwa zaufanie. Chciałbym przy tej okazji złożyć gratulacje wszystkim radnym. Tym, którzy są tutaj z nami pierwszy raz, ale też tym, którzy już radnymi byli. Część z państwa znam bardzo dobrze, części nie znam, ale mam nadzieję, że szybko poznam, bo czeka nas wspólne, bardzo ważne zadanie – powiedział.