W miniony weekend, podczas rutynowego patrolu na Rynku Głównym w Krakowie strażnicy miejscy zostali zaalarmowani przez przechodnia, który zauważył leżącego mężczyznę przy wylocie ulicy Szewskiej. Na miejscu funkcjonariusze zastali mężczyznę, który nie był w stanie samodzielnie się poruszać, a od jego oddechu wyczuwalna była silna woń alkoholu. Strażnicy Miejscy natychmiast ułożyli go w pozycji bezpiecznej i zaczęli monitorować jego stan zdrowia.
W pewnym momencie sytuacja uległa dramatycznemu pogorszeniu – mężczyzna przestał oddychać i nie reagował na bodźce. Funkcjonariusze niezwłocznie przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej oraz wezwali na miejsce zespół ratownictwa medycznego. W oczekiwaniu na przyjazd karetki prowadzili reanimację bez przerwy, jednocześnie prosząc o wsparcie dodatkowego patrolu.
Po około siedmiu minutach na miejscu zjawił się Zespół Ratownictwa Medycznego, który przejął dalsze działania. U mężczyzny udało się przywrócić funkcje życiowe jeszcze w karetce. Po zabezpieczeniu stanu pacjenta, ratownicy przetransportowali go do Szpitala Wojskowego przy ulicy Wrocławskiej.