Budowa podziemnego odcinka „Tramwaju do Mistrzejowic” zbliża się do finału – wykonawca przebił już południową nitkę tunelu. Do zakończenia zasadniczych wykopów brakuje jedynie ostatnich metrów, a kluczowe prace mają domknąć się na początku grudnia 2025 r.
W ramach inwestycji KST-IV tunel w ścisłej, gęsto zabudowanej tkance miejskiej jest jednym z najbardziej wymagających elementów całego zadania. Wykonawca – firma Gülermak – informuje, że w ostatnich dniach osiągnięto istotny kamień milowy: udało się przebić południowy tunel, a końcówka robót ziemnych koncentruje się już na finalnym fragmencie.
„Dzięki pracy trzech koparek typu Long Arm, w rytmie 6 dni w tygodniu, od 6:00 do 23:00, wydobywaliśmy średnio 600 m³ urobku dziennie. Wcześniejsze obniżenie poziomu wód gruntowych pozwoliło uniknąć przestojów i utrzymać tempo, które w miejskich warunkach jest wyjątkowe.” – mówi Wojciech Janosz, kierownik budowy Tramwaju do Mistrzejowic, Gülermak.
Drążenie rozpoczęto pod koniec stycznia 2025 r., po wykonaniu kluczowych elementów konstrukcyjnych. Tunel realizowany jest metodą podstropową (top-down), wybieraną szczególnie tam, gdzie tradycyjny wykop odkrywkowy jest ograniczony przez sąsiednią zabudowę i konieczność utrzymania funkcjonowania miasta.
W pierwszym kroku wykonano ściany szczelinowe oraz płytę górną, która przejęła rolę stropu i ustabilizowała całość. Dopiero pod tak przygotowaną „pokrywą” rozpoczęto wybieranie gruntu – bez potrzeby dodatkowego zabezpieczania wykopu od góry. Fundamenty ścian szczelinowych schodzą na głębokość od 15 do 22 metrów poniżej poziomu terenu, zależnie od uwarunkowań geologicznych (m.in. warstw iłów), geometrii ramp oraz poziomu wód gruntowych. Sama konstrukcja tunelu znajduje się nawet 14 metrów pod powierzchnią.
Po stronie wykonawcy jest już ponad kilometr ciągłej konstrukcji, a ostatnie prace ziemne skupiają się przy ul. Pilotów.
„Dziś mamy już ponad kilometr ciągłego tunelu, a do wydrążenia pozostał ostatni fragment przy ul. Pilotów. Zakończenie wykopów planujemy na pierwszy tydzień grudnia 2025.” – podsumowuje Wojciech Janosz.
Łączna długość tunelu na trasie Krakowskiego Szybkiego Tramwaju (KST) IV etapu do Mistrzejowic ma wynieść 1230 m, w tym:
- wzdłuż ul. Młyńskiej Bocznej / Bohaterów Wietnamu: 50,79 m
- wzdłuż ul. Młyńskiej: 104,65 m
- podziemny przystanek tramwajowy przy Rondzie Polsad: 66,6 m
- pod Rondem Polsad i ul. Lublańską: 234,87 m
- południowa rampa dojazdowa ze stacją Młyńskie i wiaduktami: 516,87 m
- północna rampa dojazdowa: 256,22 m
Odwodnienie kluczowe dla bezpieczeństwa: przepompownia jeszcze niżej niż torowisko
Równolegle przygotowywany jest teren pod budowę przepompowni wód opadowych, posadowionej około 4 metry poniżej przyszłego torowiska. W tunelu biegnącym kilkanaście metrów pod ziemią naturalny spływ deszczówki i wód roztopowych nie zadziała, dlatego konieczne jest rozwiązanie wymuszające ich transport do kanalizacji.
Przepompownia ma zbierać wodę z drenaży i studzienek tunelowych, a następnie tłoczyć ją do miejskiej sieci – niezależnie od poziomu wód gruntowych. System zostanie wyposażony w automatyczne czujniki, które uruchomią pompy w razie intensywnych opadów, ograniczając ryzyko zalania torowiska, uszkodzeń instalacji elektrycznych i systemów sterowania, a w konsekwencji przestojów w ruchu.
Co po zakończeniu wykopów? Instalacje, torowisko i testy
Domknięcie robót ziemnych nie oznacza końca prac w tunelu – kolejne miesiące to przejście od ciężkiej budowy do wyposażania obiektu. W pierwszej kolejności zaplanowano wykonanie izolacji przeciwwodnych, następnie montaż torowiska, sieci trakcyjnej oraz instalacji bezpieczeństwa, takich jak wentylacja i monitoring. Po etapie montażu przyjdzie czas na testy funkcjonalne – m.in. pomp, zasilania i systemów sterowania ruchem – oraz odbiory techniczne potwierdzające zgodność z projektem i normami. Te działania zostały rozpisane na przyszły rok, tak aby w chwili uruchomienia trasy cała infrastruktura była gotowa do bezpiecznej eksploatacji.
Zbliżające się zamknięcie wykopów to moment symboliczny, ale i praktyczny: budowa wchodzi w fazę, w której o sukcesie zadecyduje precyzja montażu oraz niezawodność systemów – bo to one przesądzą o komforcie i bezpieczeństwie przyszłych pasażerów.
