Choć krakowski stadion przy ul. Reymonta tym razem nie gościł lokalnych drużyn, emocji nie zabrakło. Spotkanie Szachtara Donieck i Besiktasu Stambuł w ramach eliminacji Ligi Europy przyciągnęło setki kibiców z zagranicy. Niestety, wydarzeniu towarzyszyły także niebezpieczne incydenty z udziałem fanów drużyny gości, które zakończyły się zatrzymaniami i interwencją sądu.
W czwartek, 31 sierpnia, Stadion Miejski im. Henryka Reymana stał się areną międzynarodowego pojedynku piłkarskiego. W roli gospodarza wystąpił ukraiński Szachtar Donieck, który ze względu na trwający konflikt zbrojny w swoim kraju rozgrywa mecze na wyjeździe. Przeciwnikiem był turecki Besiktas Stambuł. Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 20:00, jednak już kilka godzin wcześniej centrum Krakowa zapełniło się grupami kibiców, głównie z Turcji.
Około godziny 16:00 tłumy sympatyków Besiktasu zaczęły gromadzić się na Rynku Głównym, a dwie godziny później blisko 200 fanów, pod nadzorem służb porządkowych, przemaszerowało głównymi ulicami miasta w kierunku stadionu. Policjanci nadzorowali nie tylko marsz, ale także cały proces dojścia kibiców na trybuny, a po meczu czuwali nad ich bezpiecznym powrotem.
Pomimo starannego przygotowania służb, w trakcie trwania meczu doszło do poważnego naruszenia przepisów. Kibice Besiktasu odpalili materiały pirotechniczne na stadionie, co stanowi bezpośrednie złamanie Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Dzięki natychmiastowej reakcji służb i monitoringowi, osoby odpowiedzialne za to zdarzenie zostały szybko zidentyfikowane.
Bezpośrednio po zakończeniu meczu policjanci zatrzymali cztery osoby podejrzane o udział w incydencie: dwóch obywateli Turcji oraz dwóch obywateli Austrii. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu. Zgodnie z procedurami, jeszcze dziś przeprowadzone zostaną czynności procesowe, a następnie zatrzymani zostaną doprowadzeni do sądu w trybie przyspieszonym.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za wniesienie i użycie materiałów pirotechnicznych podczas imprezy masowej grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat. To poważne przestępstwo, które organy ścigania traktują z najwyższą surowością, szczególnie w kontekście wydarzeń o międzynarodowej randze i dużej liczbie uczestników.
