Akcja krakowskich policjantów zakończyła próbę wyłudzenia oszczędności od 90-letniego mieszkańca Nowej Huty. Starszy mężczyzna, zmanipulowany przez przestępców podszywających się pod pracownika poczty i funkcjonariusza CBŚP, przekazał oszustowi blisko 23 tysiące złotych. Na szczęście szybka reakcja policji pozwoliła zatrzymać 16-latka, który odebrał gotówkę.
Dzień dla 90-letniego mieszkańca Krakowa zaczął się niewinnie – telefon odebrał od osoby twierdzącej, że dzwoni z Poczty Polskiej. Mężczyzna po drugiej stronie słuchawki przekonywał, że senior ma do odbioru ważne dokumenty bankowe i prosił o potwierdzenie adresu. Starszy pan, nieświadomy zagrożenia, podał swoje dane.
Chwilę później telefon zadzwonił ponownie. Tym razem głos w słuchawce należał do mężczyzny przedstawiającego się jako funkcjonariusz CBŚP. Przekonywał, że oszuści próbują go okraść i że policja prowadzi tajną operację przeciwko przestępcom. Fałszywy policjant instruował seniora, że musi postępować zgodnie z jego poleceniami, aby nie zaszkodzić śledztwu.
Ostatecznie oszuści namówili 90-latka, by przygotował wszystkie swoje pieniądze, rzekomo w celu ich sfotografowania jako dowodu w sprawie. Niedługo potem do drzwi zapukał młody mężczyzna, który przejął kopertę z 23 tysiącami złotych i obiecał zwrot gotówki po zakończeniu „czynności policyjnych”.
Na szczęście informacja o możliwym oszustwie szybko trafiła do krakowskich kryminalnych. Funkcjonariusze udali się pod wskazany adres i zauważyli podejrzanie zachowującego się młodego mężczyznę. Po chwili 16-latek wszedł do budynku, a następnie wyszedł z niego szybkim krokiem.
Policjanci natychmiast podjęli interwencję. Gdy młody oszust próbował oddalić się z gotówką, został zatrzymany. Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli przy nim nie tylko wyłudzone pieniądze, ale również narkotyki – marihuanę oraz tabletki zawierające kodeinę.
Zatrzymany trafił do komisariatu, gdzie usłyszał zarzuty oszustwa oraz posiadania substancji odurzających. Tymczasem 90-letni mężczyzna, choć wciąż w szoku, mógł odetchnąć z ulgą – policjantom udało się odzyskać całą skradzioną sumę.
To kolejny przypadek oszustwa metodą „na policjanta”, który pokazuje, jak skutecznie przestępcy manipulują swoimi ofiarami. Policja apeluje o ostrożność i przypomina, że prawdziwi funkcjonariusze nigdy nie proszą o przekazywanie pieniędzy w ramach rzekomych śledztw.
