50-latek przed odlotem do Oslo z krakowskiego lotniska zażartował do obsługi pasażerskiej zażartował, że w swoim bagażu ma dwie bomby. Żart ten miał jednak poważne konsekwencje.
Na miejscu pojawili się funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy przystąpili do działań minersko-pirotechnicznych. Funkcjonariusze SG w Balicach nałożyli na mężczyznę mandat w wysokości 500 zł, a kapitan samolotu odmówił zabrania „żartownisia” na pokład.